piątek, 16 września 2011

Strona biblioteki na Facebooku – z czym to się je? Krzysztof Lityński

Warto mieć Facebooka bo musimy być tam gdzie ludzie.

Na FB warto się "wyluzować" czy nie informujmy a rozmawiajmy z ludźmi.

Warto (?) przeglądać statystyki i konta naszych użytkowników.

Na podstawie analiz - warto wymyślić sobie persony (osoby symbolizujące grupy docelowe)

Bardzo celna uwaga - przyjazna nazwa biblioteki !

Używajmy kalendarza (np. we wtorki piszemy do Marty - zapracowanej żony i matki) i wydarzeń (dobre nazwy)

Meldowanie się w bibliotece - to łatwe !

Warto też się @tagować...

Nie nadużywajmy ! Przesyt może spowodować, że ludzie będą nas postrzegać jako spamerów.

Uwaga z konkursami ! Popatrzcie na regulamin facebookowy w tej sprawie...

Zapraszamy na Bibliogrilla 4 !

1 komentarz:

  1. To, co oczywiste, często jest takie tylko z pozoru. Jak pokazały ćwiczenia i malowanie w grupach przykładowej strony biblioteki - często mieszają się info 'gdzie znaleźć książkę' z info o tym 'jak dojść do', czy aktualnościami.

    Wiem, wiem - mi samej bardzo trudno dziś wyjść zza biurka, stanąć po drugiej stronie pulpitu i poczuć się jak CZYTELNIK. Jednak już dużo łatwiej mi 'wejść w rolę' kiedy sobie przypomnę własne pomstowania z czasów studiów, kiedy na stronie biblioteki nie znajdowałam rzeczy ważnych dla studentki/czytelniczki. Podział na księgozbiór i bazy danych - bezcenny! O deszyfracji magicznego słowa: 'OPAC' nie wspominając ;D

    OdpowiedzUsuń